Zawsze, gdy jestem w Polsce to staram się zakupić kolejny numer miesięcznika "Kuchnia". Czasami można znaleźć w nim coś naprawdę fajnego. W numerze grudniowym znalazłam przepis na te ciasteczka i muszę Wam powiedzieć, że lepszych ciastek migdałowych dawno nie jadłam, a może wcale. Kiedyś już wspominałam chyba, że soda i proszek do pieczenia nie są zbyt przyjazne dla mnie. Te ciastka nie zawierają żadnego z tych specyfików i są po prostu wspaniałe w smaku. Turecki smakosz pochłonął sztuk sześć na raz i nie miał dość (opowiada innym, że on słodyczy nie jada!). Ja poprzestałam na dwóch, aby nie walczyć później z wyrzuami sumienia. Wbrew mojej pierwszej opinii po przeczytaniu tego przepisu, ciastka nie są przesłodzone. Są takie kruche i bardzo migdałowe, że chce się zjeść więcej i więcej. Bardzo polecam! :)
Porcja na ok. 25 ciasteczek
Składniki:
220 g masła w temperaturze pokojowej
50 g cukru pudru
1 żółtko
350 g mąki pszennej
120 g mielonych migdałów
0,5 łyżeczki ekstraktu z migdałów lub aromatu migdałowego
cukier puder do posypania
Przygotowanie:
1. Masło utrzeć z cukrem pudrem na puszystą masę.
2. Dodać żółtko, mąkę oraz migdały cały czas mieszając.
3. Masę zawinąć w folię spożywczą, schłodzić w lodówce od 20 do 30 minut.
4. Formować z masy kulki wielkości orzecha włoskiego i układać na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Zachować 2 cm odstępu między kulkami.
5. Piec ciastka w temperaturze 190 stopni nie dłużej niż 20 minut, aż się lekko zarumienią.
6. Ostudzić ciastka na blasze i na końcu obficie posypać cukrem pudrem.
7. Można przełożyć do słoika, posypując każdą warstwę obficie cukrem pudrem.
Smacznego!
7 komentarzy:
Och jak biało - wspaniale:)
Przez Twoje ciasteczka coraz bardziej zaczynam tęsknić za śniegiem, którego w UK niestety jak na lekarstwo:(
Uwielbiam migdalowe wypieki, zima bardziej niz zwykle. A za sniegiem jakos nie tesknie - jako zapalona cyklistka wole, kiedy go nie ma :)
Cudowne! :)
Jak nie ma śniegu na zewnątrz, to czemu by nie zrobić go na talerzu? ;D
ładne śnieguliczki
harika, cok lezzetli.
wlasnie wczoraj, gdy spadl pierwszy snieg w Sthlmie, co prawda nie utrzymal sie dlugo, ale bylo pieknie bialo przez kilka godzin... pewnie wywolalam snieg tymi kulami :)
Bardzo pyszne ciasteczka. Muszę je upiec w najbliższym czasie!
Prześlij komentarz