sobota, 17 grudnia 2011

Pierniki i pierniczki

Święta już tuż tuż. Śnieg nie może się zdecydować. Dzisiaj coś popadało, ale niestety razem z deszczem. Temperatura dodatnia, więc nawet gdyby śnieg padał to nie poleży za długo. Na białe święta nie ma za bardzo co liczyć. Jednak atmosferę świąteczną można znacznie wcześniej sobie samemu zaserwować poprzez tzw. pierniczenie. Ten termin powstał stosunkowo niedawno, szczególnie w mojej kuchni. Bez ciasteczek piernikowych czy piernikopodobnych grudzień dla mnie nie istnieje. :) Coż, w tym roku zbyt wiele nie popierniczyłam, z powodu choroby, która mnie nie opuszcza od początku listopada jakoś, a także z powodu smutnego wydarzenia sprzed tygodnia. Jednak kilka sztuk (!) pierników upiekłam.
Chciałam się podzielić tutaj wspaniałym ciastem na pierniki, które co roku przygotowuję. Uważam to ciasto piernikowe za absolutnie najlepsze. Jakoś trzy lata temu, jeśli dobrze pamiętam ciasto to było hitem na forum mniamowym, a pochodzi ze strony genialnej Bakerlady. Co jakiś czas wchodzę na bloga Bakerlady i podziwiam. Jej pierniczki każdego roku są tak piękne, że oka nie można oderwać. Polecam pooglądać i upiec pierniki według jej przepisu.
Ciasto zawiera smalec i dzięki temu pierniczki są wspaniale kruche i smaczne. Troszkę rosną podczas pieczenia oczywiście, ale zachowują kształty. Ciasto powinno być przygotowane dużo wcześniej, jednak jeśli postoi jedną noc w chłodnym miejscu to też dobrze. Pierniczki będą równie pyszne. Moje stało dwa tygodnie na balkonie.


 Pierniki według Bakerlady

Porcja na duuuuużo pierniczków. Zależy od wielkości foremek jakie używamy.
Podaję prawie za Bakerlady :) Pozmieniałam szklanki na gramy i na końcu podaję skład przyprawy piernikowej, którą sama przygotowuję, bo nie przepadam za gotowymi.

Składniki:

450 ml miodu
230 g cukru
200 g masła
150 g smalcu
3 torebki przyprawy piernikowej *
dodatkowo:
1 łyżeczka cynamonu
1 łyzeczka imbiru
0,5 łyżeczki mielonego pieprzu
0,5 łyżeczki mielonego kminku
1,5 łyżeczki sody
2 łyżeczki proszku do pieczenia
4 jajka
850 g mąki pszennej (plus 240 g dodatkowo)
360 g mąki żytniej
0,5 szklanki śmietany

* przyprawa piernikowa, stosuję według następujących proporcji i mnożę przez 3:
- 50 g cynamonu
- 50 g kardamonu
- 30 g mielonego pieprzu
- 15 g mielonych gozdzikow
- 15 gr. mielonego imbiru
- 10 g mielonego ziela angielskiego
- 10 g mielonej galki muszkatolowej
Przygotowanie:

1. Miód, masło, smalec, cukier oraz wszystkie przyprawy zagotować w garnku. Kiedy cukier się rozpuści, odstawić do przestygnięcia na około 20 minut.
2. Dodać sodę (masa powinna się spienić) jajka , śmietanę i mąki. Gotowe ciasto powinno mieć luźną konsystencję i lekko spływać z mieszadła miksera. Jeśli ciasto jest zbyt rzadkie - można dodać dodatkową szklankę mąki.
3. Odstawić w chłodne miejsce na dowolny okres czasu- od kilku dni nawet do kilku miesięcy. Ciasto przechowywane w chłodnym miejscu gęstnieje i podsypywane mąką doskonale nadaje się do wałkowania.
4. Pierniki piec w temperaturze 190 stopni tylko do momentu lekkiego zezłocenia, przepieczone są twarde ponieważ miód ulega karmelizacji.
5. Przechowywć w zamkniętych pojemnikach.



---------------------------------

Oprócz pierników Bakerlady zrobiłam również szwedzkie pierniczki (pepparkakor) według starego przepisu z 1879 roku pochodzącego z Ronneby w południowo-zachodniej Szwecji. Podstawowa różnica pomiędzy polskimi piernikami a szwedzkimi to ich grubość. Pepparkakor powinny być bardzo cieniutkie i dlatego pewnie ciasto na nie nie zawiera jajek ani też śmietany, które to składniki mogłyby nieco zniekształcić w trakcie pieczenia. :) Przepis na te starodawne pepparkakor znalazłam w szwedzkim kulinarnym magazynie "Hembakat" numer 6 2011.


Ronneby pepparkakor

Składniki:

250 g cukru
200 ml melasy
100 ml zaparzonej mocnej kawy
4 łyżeczki cynamonu
1,5 łyżeczki imbiru
1,5 łyżeczki mielonych goździków
300 g masła
otarta skórka z 1 całej cytryny
ok. 700 - 900 g mąki pszennej
1 łyżka sody

Przygotowanie:

1. Wymieszać cukier, melasę, kawę i przyprawy w garnku, zagotować. Dodać masło i wymieszać aż masło się rozpuści i powstanie jednolita masa.
2. Dodać skórkę z cytryny.
3. W osobnej misce wymieszać większą część mąki (nie dodawać od razu całej mąki!) wraz z sodą.
4. Dodać masę maślaną z przyprawami do mąki z sodą. Wyrabiać ciasto, dodając ewentualnie po trochu resztę mąki.
5. Zawinąć w folię plastikową i przechowywać w lodówce co najmniej przez noc.
6. Rozwałkować ciasto bardzo cieniutko, wycinać ciastka o dowolnych ksztaltach i piec około 8-10 min (lub nawet krócej) w piekarniku nagrzanym na 200 stopni. Wyjąć z piekarnika i odstawić na chwilę, aby troszkę ostygły.
Pepparkakor można łatwo przypalić, ze względu na to, że są bardzo cieńkie.


---------------------------------

I jeszcze jedno ciasto przydatne do pierniczenia. :)
W zeszłym roku oszalałam na punkcie pierniczków bardzo imbirowych Bajaderki. W tym roku niestety nie udało mi się upiec i nawet nie wyrobię czasowo. Ale Wam ogromnie je polecam. Są świetne, szczególnie gdy się komuś spieszy i nie ma czasu czekać, aż ciasto będzie leżało przez noc lub dłużej. Można piec od razu po wyrobieniu ciasta i są bardzo pyszne.


Pierniczki bardzo imbirowe

Składniki:

250 ml melasy
130 g brązowego cukru
120 g cukru
4 lyżeczki zmielonego imbiru
4 lyżeczki cynamonu
0,75 łyżki sody
250 g masła
2 jajka
ok. 1400 g mąki pszennej

Przygotowanie:

1. W rondlu podgrzać melasę, cukier, imbir i cynamon.
2. Gdy cukier się rozpuści, dodać sodę i dobrze wymieszać, masa powinna sie spienić i wtedy zdjąć z palnika.
3. Masło umieścić w misce, w której ciasto będzie wyrabiane, wlać gorącą masę, wymieszać, lekko przestudzić.
4. Dodawać jajka po jednym ciągle miksując i stopniowo wsypywać mąkę.
5. Rogrzać piekarnik na 170 stopni. Rozwałkować ciasto na dowolną grubość i wycinać z niego dowolne kształty. Układać na wyłożonej pergaminem formie do pieczenia. Piec w zależności od grubości ciasteczek od 10 do 15 minut.


I kilka fotek z pierniczenia 2010, w zeszłym roku miałam na to o wiele więcej czasu :)







7 komentarzy:

tu-tusia pisze...

Śliczne!

Może zechcesz wziąć z nimi udział w moim konkursie?

Sue pisze...

Te łosie/ renifery do mnie przemawiają! :D

margot pisze...

wow, ale piękności ,a te łosie wymiatają , cudo

Anonimowy pisze...

Wow!Wonderfull!

fotoala pisze...

Dziekuje tu-tusia za propozycje. Tez lubie te losie, nie mozna ich nie lubic, pewnie przez te wieeeelkie oczy!

fotoala pisze...
Ten komentarz został usunięty przez autora.
anahitka9 pisze...

Wow,alez piernikow napieklas! A loski sa kapitalne!:)