sobota, 6 lutego 2010

Murtabak czyli indyjski naleśnik z mięsnym nadzieniem. Wersja singapurska. :)

Po powrocie do domu przewertowałam cały Internet w poszukiwaniu przepisu i znalazłam kilka jego odmian. Oryginalny "Murtabak" z Singapuru wyglądał mniej więcej tak:

 

Jednak, aby wykonać taką ogromną wersję to potrzebna jest do tego ogromna patelnia. Niestety ja takiej nie posiadam, więc podaję przepis na wykonanie nieco mniejszych wersji "Murtabaka", który smakuje równie dobrze.
Na punkcie tego naleśnika po prostu zwariowałam. Pierwszy raz spróbowałam na pierwsze śniadanie zjedzone w Singapurze w dzielnicy "Little India". Zresztą sama knajpka znaleziona o poranku w dzielnicy indyjskiej miała swoją magiczną nazwę "Mubarak", że cóż trudno było nie spróbować potrawy o dość podobnie brzmiącej nazwie. "Mubarak" oraz "Murtabak" skoajrzył mi się z czeskim filmem dla dzieci "Arabella", jednak z tym filmem nie miał nic wspólnego.

Oryginalnie "Murtabak" pochodzi z Indii, ale można spotkać jego odmiany jak też różne nadzienia w wielu krajach. W Singapurze stał się już chyba potrawą narodową, ale ta mieszanka kulturowa w tym kraju pozwala na takie "przesiedlenia" różnych smaków.

Ciasto:

300 g mąki pszennej
1 łyżeczka soli
1 łyzka ghee lub roztopionego masła
1 jajko, lekko ubite
125 ml mleka
75 ml ciepłej wody
125 ml oleju

Nadzienie:

400 - 500 g mięsa z kurczaka lub mielonego mięsa wołowego lub cielęcego
2 łyżki oleju
1 mała cebula
1 ząbek czosnku, zmielony
1 łyżeczka startego świeżego imbiru
1 płaska łyżeczka kurkumy
0,5 łyzeczki chilli
1 łyżeczka garam masala (to jest mieszanka cynamonu, kardamonu, goździków, nasion kopru włoskiego, pieprzu i liści laurowych)
1 łyżeczka soli

Dodatkowo do nadzienia potrzebne będą dwa jajka lekko ubite i duża cebula ładnie poszatkowana.

Przygotowanie:

1. Najpierw przygotowujemy ciasto. Przesiać mąke do dużej miski wraz z solą, dodać ghee (lub masło) i wymieszać. Następnie dodać jajko, mleko, wodę. Wymieszać wszystkie składniki dokładnie, a następnie wyrobić ciasto aż składniki się połączą i powstanie miekkie ciasto. Przełożyć ciasto na naoliwioną deskę (najlepiej się do tego nada plastikowa lub szklana podkładka do krojenia) i wyrabiać ciasto około 10 minut. Można dodać troszkę mąki, jeśli ciasto jest nadal klejące. Można oczywiście ciasto wyrabiać w blenderze lub innym fajnym ustrojstwie, które wyrabia ciasta. :)
Podzielić ciasto na 8 lub 10 części. To zależy jak duże naleśniki chcemy uzyskać. Utworzyć kulę z każdej części i włożyć do szerokiej miski z olejem. Przykryć miskę i zostawić na co najmniej godzinę, lub na całą noc, w ciepłym miejscu.

2. Przygotowanie nadzienia. Rozgrzać olej na patelni i podsmażyć cebulę na średnim ogniu aż będzie miękka. Dodać czosnek i imbir i dodatkowo smażyć przez około jedną minutę. Dodać kurkumę i chilli i smażyć przez kolejne kilka sekund, następnie dodać mięso i smażyć aż mięso zmieni kolor. Przykryć patelnię i gotować do 15 minut, można dodać trochę gorącej wody, jeśli mięso zacznie się przypiekać. Na koniec dodać garam masala i sól i dodatkowo smażyć około 1 minuty.

3. Wziąść pierwszą kulę, rozwałkować na naoliwionej podstawie na koło o średnicy trochę większej niż patelnia na której będziemy smażyć naleśnika, ale też należy rozwałkować jak najcieniej to jest możliwe. Rozwałkowane ciasto powinno być przezroczyste... no prawie :) Nie trzeba się przejmować powstałymi ewentualnie dziurami w cieście. Rozgrzać olej na patelni, przełożyć delikatnie rozwałkowane ciasto na rozgrzaną patelnię, roziągając dodatkowo ciasto na patelni (trzeba to wykonywać szybko, bo można się poparzyć) i następnie wyłożyć łyżkę jajka lekko ubitego, na to 1/8 (lub 1/10) część nadzienia i na to trochę poszatkowanej cebuli. Szybko złożyć naleśnika w koperte, przygnieść łyżką i smażyć z dwóch stron, przekładając często z jednej strony na drugą, aby nie spalić naleśnika.

Podawać na gorąco najlepiej z sosem Masala. :)

Smacznego! :)

Brak komentarzy: