środa, 4 maja 2011

Zupa krem z pieczarek i śnieg w maju

Wczoraj spadł śnieg. W maju. Było bardzo zimno, dzisiaj zresztą też jest zimno. Jednak 1,5 stopnia w maju to przeżycie dość ekstremalne. Poniżej dowody na majową zimę w szwedzkiej krainie.
W taki zimny i śnieżny majowy dzień potrzebna jest ciepła zupa na kolację. Tak więc była wczoraj zupa krem z pieczarek. Zupa o konkretnej konsystencji, gęsta, pożywna i bardzo ciepła.



Składniki:

600 g - 700 g pieczarek, przkrojonych wzdłuż na pół
1 duża cebula ładnie posiekana
1 l wywaru (świetnie tu smakuje kostka bulionu grzybowego)
2 średnie ziemniaki, obrane i pokrojone w kostkę
200 ml słodkiej śmietany 40%
3 żółtka dokładnie oddzielone od białek (w temperaturze pokojowej)
2 łyżki mąki pszennej
sok wyciśnięty z 1 cytryny
masło lub ghee
sól
pieprz
kilka łyżeczek gęstej kwaśnej śmietany, 12%
świeży koperek

Przygotowanie:
Rozgrzać ghee (lub masło) w dużej patelni i zeszklić na niej cebulę. Dodać pieczarki i dusić około 5-10 minut. W osobnym garnku zagotować wywar i dodać ziemniaki. Przełożyć zawartość patelni do garnka z wywarem i ziemniakami i gotować około 10-15 minut na wolnym ogniu. Zestawić z ognia. Całość zmiksować blenderem. Śmietanę wymieszać z żółtkami i dodać do zupy - nie gotować!
Doprawić zupę do smaku solą, pieprzem i sokiem z cytryny.
Na sam koniec, już na talerzu do każdej porcji dodać łyżeczkę lub więcej gęstej kwaśnej śmietany i udekorować koperkiem na talerzu.
Smacznego!

A oto dowody na zimę majową:


Może trzeba opony na zimowe wymienić z powrotem i schować rower na zimę...




4 komentarze:

peggykombinera pisze...

lubię zupy krem.
najbardziej ze wszystkich.
często ozdabiam je kleksem śmietany. wyglądają wtedy uroczo.
śmietanowe serca również robię. inaczej niż Ty. Maczam ciasteczkową foremkę w kształcie serca w śmietanie i pozostawiam odcisk na tafli zupy.
Wygląda delikatnie i intrygująco :)
Polecam :)

fotoala pisze...

peggykombinera, super pomysl z kleksem, dziekuje! wyprobuje! :)

sławek pisze...

a może zamiast ghee po prostu masło klarowane...lepiej brzmi w naszym języku

fotoala pisze...

to fakt, ze maslo klarowane brzmi lepiej... nie zastanawialm sie nad tym wczesniej... jednak ghee brzmi dosc egzotycznie :)