poniedziałek, 3 października 2011

Bułeczki cynamonowo - kardamonowe królowej

Jutro jest w Szwecji tzw. "Kanelbullens dag" czyli dzień bułeczki cynamonowej. Szwedzi uwielbiają wszelkiego rodzaju wypieki z dodatkiem przypraw korzennych. Bułeczka cynamonowa doczekała się więc swojego święta, które obchodzone jest zawsze 4 października od 1999 roku. Dzień ten szczególny wprowadzony został przez tzw. Hembakningsrådet czyli Radę Domowych Wypieków. Jeśli sięgnąć nieco głębiej do historii to Rada ta powstała 4 października 1959 roku ze związków i firm spożywczych, aby zachęcać społeczeństwo do domowych wypieków.
Tak więc dzień cynamonowej bułeczki jest uczczeniem powstania Rady Domowych Wypieków. :)


Poza tym, dowiedziałam się dzisiaj w pracy, że Szwecja plasuje się na trzecim miejscu jako jeden z największych konsumentów kardamonu na świecie. Przed nią są tylko dwa kraje arabskie (kolega nie potrafił podać nazw). Sądzę, że podobnie jest ze spożyciem cynamonu, chociaż żadnych danych na ten temat nie posiadam.

Wczoraj popełniłam więc bułeczki królowej tzw. "Drottningbullar", bo zachęciła mnie do nich sama nazwa. Czy Królowa Sylwia ma coś z nimi wspólnego to nie wiem. Moi koledzy z pracy o bułeczkach królowej nigdy wcześniej nie słyszeli. :)

Przepis pochodzi z gazety codziennej "Metro", dostępny jest tutaj. Musiałam coś zmienić, bo nie podobało mi się wymieszanie drożdży bezpośrednio z innymi składnikami. To powoduje, że drożdże są bardziej wyczuwalne po upieczeniu. Lepiej jest zrobić zaczyn, moim skromnym zdaniem.
Poza tym ograniczyłam ilość mąki, bo te 1,5 kg w przepisie to trochę za dużo. Mniejsza ilość mąki to o wiele lepszy efekt = miękkie bułeczki i pozostające dłużej świeże.

Składniki:

ok. 1300 g mąki pszennej
100 g cukru
3/4 łyżeczki soli
1 łyżeczka kardamonu
150 g masła w temperaturze pokojowej
50 g świeżych drożdży
0,5 litra mleka
200 g masy migdałowej

2 - 3 łyżki cynamonu
50 - 100 g dżemu, o dowolnym smaku

1 jajko do posmarowania
cukier perłowy do dekoracji

Przygotowanie:

1. Przygotować zaczyn. Zagrzać 100 ml mleka w niewielkim garnuszku, dodać łyżeczkę cukru, łyżkę mąki i drożdże. Wymieszać, aby drożdże się rozpuściły. Przykryć i odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia.

2. Wymieszać 1100 g mąki, cukier, kardamon, masło, masę migdałową, sól i 0,4 litra mleka. Dodać zaczyn. Wyrabiać ciasto drewnianą łyżką lub w maszynie do czasu aż ciasto będzie odchodziło od łyżki. Dodać więcej mąki jeśli potrzeba.

3. Odstawić ciasto w misce do wyrośnięcia w ciepłe miejsce. Ciasto powinno podwoić swoją objętość.

4. Podzielić ciasto na dwie części. Z każdej rozwałkować prostokąt. Posmarować każdy prostokąt lekko dżemem i posypać obficie cynamonen. Złożyć na pół po długości. Wyciąć paski o szerokości około 1-2 cm - zależy jak duże bułeczki chcemy uzyskać.

5. Nastawić piekarnik na 200 stopni C. Wyłożyć papier do pieczenia na dużej blasze.

6. Kształtować dowolne formy bułeczek. Np. paski z ciasta skręcać w "śrubę", lekko rozciągnąć i zawiązać pętelkę.
Można też kształtować ślimczaki. Kształty dowolne, wedle gustu i pomysłu.

7. Bułeczki układać na blasze w odstępach co najmniej 3 cm.

8. Każdą sztukę posmarować jajkiem i posypać cukrem perłowym.

9. Piec około 8 - 10 minut.

Smacznego!


4 komentarze:

dawny_basik pisze...

Tak myślałam, że je tutaj znajdę i znalazłam :) Mam tylko jedno pytanie, te paski dwucentymetrowe to wycinamy po długości czy w poprzek?

margot pisze...

uwielbiam skandynawskie wypieki ,a te drożdżowe wręcz kocham , mniam

fotoala pisze...

Hej Basiu!

Wlasciwa odpowiedz bedzie - wedle gustu :) Bo to zalezy, czy chcesz miec wieksze czy mniejsze buleczki. To od dlugosci wycietego paska zalezy jak duzy supelek dasz rade zrobic. Najwazniejsze, aby paski byly zlozone z dwoch warstw. Ja moje wycinalam w poprzek, bo wolalam uzyskac mniejsze buleczki.
Pozdrawiam! Alicja

Tyna pisze...

Cudowne:) Na pewno by mi smakowały. Muszę wypróbować, bo uwielbiam takie wypieki:)